Duński producent najpopularniejszych klocków na świecie wyprzedził plan o 3 lata. Już teraz działa bez energii z węgla i przestawił wszystkie swoje fabryki na odnawialne źródła energii.

Już parę lat temu LEGO postawiło sobie ambitny cel związany z odejściem od pozyskiwania energii w fabrykach z węgla i przestawieniu produkcji na odnawialne źródła energii. Zakładano, że zostanie on zrealizowany w 2022 roku.

Nie jest tajemnicą, że motywacją była nie tylko ochrona środowiska i działanie proekologiczne, ale i wzmocnienie wizerunku jako marki dbającej o naszą planetę. Cel zrealizowano już w tym roku, a więc 3 lata przed wyznaczonym terminem. Stalo się tak dzięki uruchomieniu farmy wiatrowej na Morzu Irlandzkim. Dla uczczenia sukcesu zbudowano też gigantyczny model turbiny wiatrowej z klocków LEGO. Do zbudowania go użyto – jak informuje „The Independent” – 146 tys.

Prezes LEGO Bali Padda podkreślił, że dalej będą inwestować w odnawialne źródła energii. Same klocki nadal produkowane są z plastiku produkowanego z surowców kopalnych, ale koncern prowadzi intensywne badania nad zastąpieniem tradycyjnego tworzywa tworzywami ekologicznymi.