22 września do polskich kin trafił film „LEGO Ninjago”. To pełnometrażowa wersja hitowego serialu animowanego dla dzieci.
O co chodzi w filmie?
W pełnometrażowym filmie „Ninjago” do walki o Ninjago City staną: młody Lloyd, zwany również Zielonym Ninją, oraz jego przyjaciele – tajni wojownicy i Master Builderzy LEGO. Grupie przewodzi mistrz kung fu, Wu, równie mądry, co dowcipny. Bohaterowie filmu muszą pokonać złego lorda Garmadona, Najgorszego Gościa Wszech Czasów — i jednocześnie ojca samego Lloyda. To epickie starcie mecha z mechem i ojca z synem wystawi na próbę członków groźnej, choć niezdyscyplinowanej grupy współczesnych wojowników ninja. Każdy z nich będzie musiał poskromić swoje ego i uczynić wszystko, by pokazać swoją prawdziwą moc.
W filmie usłyszymy głosy Przemysława Stippy znanego z „Barw szczęścia” czy dziennikarzy „Dzień Dobry TVN” Filipa Chajzera i Anny Wendzikowskiej.
Warto pójść do kina?
Póki co opinie o filmie nie są zachwycające.
„LEGO Ninjago: Film” jest fenomenalnie wyglądającą animacją i to właściwie jedyne, co z tego filmu zapamiętałem. Internetowi złośliwcy, twierdzący, że za trzecim razem się nie uda, mieli tym razem rację.
pisze Marcin Dąbrowski w swojej recenzji na portalu Filmweb.
Twórcy poszli na łatwiznę wiedząc, że liczni fani serialu i tak pójdą do kina.
wtóruje mu Dawid Muszyński, redaktor naczelny naEkranie.pl.
A jak Wasze wrażenia? Zgadzacie się z tymi opiniami?